Sklep wielokrotnie nagradzany przez OpineoSklep wielokrotnie nagradzany przez Opineo100 dni na zwrot100 dni na zwrotNa rynku od 1996 r.Na rynku od 1996 r.Bezpieczeństwo transakcjiBezpieczeństwo transakcji24 260 74 00  ( pon. - pt: 8.00 - 17.00, sob.: 8.00 - 16.00 )24 260 74 00 ( pon. - pt: 8.00 - 17.00, sob.: 8.00 - 16.00 )

Róża na pniu zimowanie

2021-11-17
Róża na pniu zimowanie

Róże pienne - piękne, ale delikatne

Róże pienne to róże szczepione na pniu i w związku z tym przyjmują charakterystyczny kształt drzewka. Zwykle do szczepienia wybiera się odmiany róż o dużej odporności, ale mimo tego, jako rośliny stworzone przez szczepienie są one delikatne i nieodporne na mrozy, dlatego okrywanie róż na zimę jest koniecznością. Okryć należy zarówno koronę krzewu, jak i jego podstawę, gdyż obie części róży mogą zostać uszkodzone podczas zimowych chłodów. W tym celu można zastosować białe agrowłókniny okryciowe.

Zagrożeniem dla róż są nie tylko siarczyste mrozy, ale również wahania temperatury pomiędzy nocą a dniem. Jeśli wahania te są dość duże, tzn. nocą temperatura spada poniżej 5 stopni Celsjusza, a w ciągu dnia rośnie powyżej 5 stopni Celsjusza, to znak, że najwyższy czas zabezpieczyć róże na zimę. Zwykle ten moment następuje późną jesienią, na przełomie października i listopada, chyba że jesień jest wyjątkowo ciepła. W takich przypadkach nie należy spieszyć się z okrywaniem róż na zimę, ale poczekać aż temperatury będą niższe, np. po pierwszych przymrozkach i dopiero wtedy wykonać zabezpieczenie róż przed zimnem. Zbyt wczesne okrycie róż może spowodować zapadanie się krzewów w osłonie. Z kolei zbyt późne, gdy nadejdą mrozy, znacznie zwiększa ryzyko, że pędy róż zostaną już uszkodzone.

Warto również pamiętać, że przed okryciem, różne na pniu należy odpowiednio przygotować. Przede wszystkim trzeba usunąć wszystkie liście, przekwitłe kwiaty i owoce, ale niewskazane jest przycinanie róż przed zimą. Zabieg ten miałby negatywny wpływ na odporność róż i mimo zabezpieczeń mógłby spowodować ich przemarzanie.

Róże pienne można zabezpieczać na zimę w dwojaki sposób. Można to zrobić pozostawiając róże w pozycji stojącej czyli okryć róże nie wyginając ich podstawy, lub w pozycji leżącej, czyli zabezpieczając róże uprzednio przyciągnąwszy ich koronę do ziemi. Pozycja leżąca pozwala na lepsze zabezpieczenie róży przed mrozem, ale wybór metody zależy przede wszystkim od wieku krzewu. Im młodszy krzew, tym bardziej elastyczna jest jego podstawa i łatwiej można przyciągnąć ją do ziemi w celu ułożenia pnia w pozycji leżącej. W przypadku krzewów starszych nie będzie to już takie proste i takie wygięcie pnia mogłoby spowodować jego uszkodzenie. Wówczas zdecydowanie lepiej jest zastosować okrywanie róż w pozycji stojącej. Niezależnie od tego, jaką metodę zabezpieczania róż piennych wybierzemy, powinno ono obejmować zarówno ochronę ich podstawy, jak i korony.

Zabezpieczenie róż piennych na zimę - w pozycji leżącej

Jeśli zdecydujemy się na zabezpieczenie róży w pozycji leżącej, to należy sobie przygotować ziemię do usypania dwóch kopców - jednego u podstawy krzewu, a drugiego zabezpieczającego pędy korony przed zimnem. Do usypania kopca najlepiej sprawdzi się ziemia ogrodnicza bez żadnych zanieczyszczeń w postaci opadłych liści czy gałązek. Ich obecność może spowodować choroby grzybowe, dlatego należy zadbać o dobrą jakość ziemi użytej do usypania kopca.

Mając przygotowaną ziemię należy przegiąć podstawę róży w kierunku odwrotnym do czopa. Miejsce szczepienia jest bowiem bardzo delikatne i próba wygięcia podstawy w jego stronę mogłaby spowodować uszkodzenie podstawy w tym miejscu. Po przygięciu korony do ziemi należy ją przypiąć do powierzchni gruntu z pomocą zagiętej gałęzi lub drutu, a następnie można wykonać usypanie kopca wokół podstawy oraz na koronie. Usypując kopce należy pamiętać, że powinny mieć one ok. 20 cm wysokości, a u podstawy mają zakrywać miejsce szczepienia. Z kolei przykrywając kopczykiem ziemi koronę należy starać się ją przykryć jak najlepiej, ale pojedyncze pędy mogą wystawać z kopca. 

Po usypaniu kopców pozostaje przykryć pień np. gałązkami iglastymi, które będą stanowić zabezpieczenie przed mrozem.

Zabezpieczenie róż piennych w pozycji stojącej

Różna na pniu zimowanie

Alternatywnym sposobem pozwalającym zabezpieczyć róże pienne przed mrozem jest ich okrycie w pozycji stojącej. Metodę tę stosuje się głównie do starych róż piennych, których pień jest zbyt sztywny, by można go było przygiąć do ziemi. Można ją wykorzystać jednak również wtedy, gdy róże są bardzo niskie albo gdy nie ma miejsca na ułożenie róż w pozycji leżącej.

Podobnie jak w przypadku zabezpieczania róż piennych w pozycji leżącej, należy zabezpieczyć podstawę pnia, poprzez usypanie kopczyka z ziemi. Powyżej kopczyka należy wykonać zabezpieczenie pnia oraz korony. Można to zrobić np. matami słomianymi, z których wykonamy słomianego chochoła. Możemy również okryć rośliny agrowłókniną – w tym celu najlepiej nada się biała agrowłóknina okryciowa. Jeszcze lepiej sięgnąć po kaptury ochronne, które również są wykonane z agrowłókniny, ale ich konstrukcja znacznie ułatwia wykonanie ochrony. Mają one bowiem kształt kaptura, który nakłada się na roślinę od góry. Na dole kaptura znajduje się sznurek, z pomocą którego kaptur mocuje się na roślinie i który zapobiega dostawaniu się zimnego powietrza i wiatru do wnętrza kaptura. Znaczącym ułatwieniem jest również fakt, że kaptury ochronne są dostępne w różnych rozmiarach, więc można je dobrać w zależności od tego, jaką wielkość ma korona zabezpieczanego krzewu.

W taki sam sposób możemy zabezpieczyć nie tylko róże na pniu rosnące w ogrodzie, ale również takie, które są hodowane w doniczkach. Dla tych roślin również należy wykonać kopczyki z ziemi przy gruncie, a następnie nałożyć na ich koronę kaptury ochronne z agrowłókniny. Należy jednak pamiętać, by donice i doniczki najpierw zadołować, by ochronić korzenie przed przemarzaniem. Dla ciekawszego efektu można zastosować ozdobne kaptury ochronne z motywami zimowymi, które dodadzą ogrodowi uroku.

Kiedy można odkryć róże pienne?

Wraz z pierwszymi oznakami wiosny zastanawiamy się, czy to już jest dobry czas na to, by odkryć róże. W naszym klimacie możemy to zrobić po ustąpieniu silnych mrozów, a zatem trudno jest jednoznacznie wskazać datę w kalendarzu. Najlepiej sprawdza się więc stara zasada związana z obserwowaniem przyrody i podejmowanie akcji dopiero wtedy, gdy okres zimowy faktycznie dobiegnie końca. Zwykle zabezpieczenia można zdjąć na przełomie marca i kwietnia, ale nie można zwlekać z tym zbyt długo, by rośliny nie rozpoczęły jeszcze wegetacji, bo tylko wtedy będą bezpieczne, nawet jeśli jeszcze wystąpią delikatne mrozy.

pixel